niedziela, 8 sierpnia 2010

Lustro



     
W rzeczywistości nasze myśli i uczucia to my.
One są częścią nas.
Mamy skłonność, by traktować je, a przynajmniej niektóre z nich, jako wrogie siły, które przeszkadzają w koncentracji i zakłócają jasność umysłu.
Lecz naprawdę, kiedy złościmy się, to my sami jesteśmy złością.
Kiedy jesteśmy szczęśliwi, to my sami jesteśmy szczęściem.
Kiedy mamy jakieś myśli, to my sami jesteśmy tymi myślami.
Jesteśmy jednocześnie strażnikiem i gościem.
Jesteśmy zarówno umysłem, jak i obserwatorem tego umysłu.
Zatem odganianie myśli lub też rozkoszowanie się nią jest nieistotne.
Ważne jest, by być świadomym tej myśli.

Thich Nhat Hanh – Cud uważności