poniedziałek, 4 maja 2009
JA ?
Zmieniam się.
Ku własnej niekłamanej radości z każdym dniem jestem inna.
Transformacja rozpoczęła się jakiś czas temu , najpierw nieśmiało zaczęłam odkrywać że mam w sobie nieeksplorowane pokłady własnego JA , następnie zdejmowałam mozolnie kolejne warstwy, tego co dotąd było mi nieznane .
Z zadziwieniem godnym małego dziecka przyglądałam się temu co powoli wyłaniało się z chaosu.
Czy to na prawdę JA ?!
Tak wielu spraw nie rozumiałam , komplikowałam każdy dzień stertą niepotrzebnych myśli, uczuć, reakcji.
Postanowiłam nauczyć się wybaczać , najpierw sobie, potem innym...to trudna nauka , jednak każda kolejna lekcja zdaje się być łatwiejsza od poprzedniej.
Uczę się też doceniać i cenić , czasem wydaje się że to co pozytywne i dobre , czego doświadcza się codziennie od bliskich jest takie oczywiste , na pozór niezbywalne prawo a nie przywilej dawany z głębi serca...
Z uwielbieniem patrzymy na obcych będąc ślepymi na bogactwo jakie ofiarują nam Ci co znają nas najlepiej.
Uczę się dystansu do spraw i ludzi.
Brakowało mi go zbyt często .
Uczę się wielu innych prawd o sobie bo zaczęłam odrabiać najważniejszą lekcję swojego życia.
A czego już się nauczyłam ?
Tego że poznawanie siebie to uzdrawianie własnej duszy , ciała i relacji ze światem !