sobota, 20 lutego 2010

Kamyk








Puść wszystko.

Wyobraź sobie, że jesteś kamykiem wrzuconym do rzeki.

Kamień bez wysiłku przenika wodę, przez nic nie zatrzymywany, przebywszy możliwie najkrótszą drogę, opada na dno.

Jesteś jak ten kamyk, który pozwolił sobie na to, by wszystko porzucić i wpaść do wody.

W centrum twego istnienia jest oddech. 

Nie obchodzi cię, ile czasu kamyk będzie potrzebował, by dotrzeć do piaszczystego dna rzeki.

Gdy poczujesz się jak kamyk, który osiadł na dnie, to zaczniesz odkrywać całkowity spokój.

Już cię nic nie popycha i nie ciągnie.


Thich Nhat Hanh – Cud uważności

wtorek, 9 lutego 2010

Cztery umowy Tolteków











Bądź nieskazitelny w słowach


Mów prawdę, mów to co myślisz i pamiętaj, że słowa mają wielką siłę. Mogą ranić bądź dawać ukojenie. Unikaj słów krytyki, nie atakuj innych, nie mów niczego wbrew sobie, na przekór prawdzie, nie plotkuj. Nie przynosi to bowiem żadnego pożytku: ani Tobie, ani innym. Stosując się do tej umowy nie będziesz miał sobie nic do zarzucenia.


Nie bierz nic do siebie

Nic, co robią inni ludzie nie dzieje się z Twojego powodu. Ich działania i słowa są projekcją ich wewnętrznej rzeczywistości – ich snu. Jeśli ktoś mówi „jesteś brzydka”, to jest to wypowiedź o nim samym, wynikająca z umów, jakie zawarł sam ze sobą. Jest całkiem prawdopodobne, że innym razem, w przypływie lepszego humoru lub chcąc coś uzyskać, powie „jesteś piękna”. Problem w tym, że Ty wciąż jesteś taka sama. Jego słowa niczego nie zmieniają: ani w Twoim wyglądzie, ani w Twoim świecie. Wystarczy nie brać ich do siebie.

Biorąc coś do siebie, dajesz tej rzeczy władzę nad sobą – by Cię uszczęśliwiła bądź unieszczęśliwiła. Czujesz się wniebowzięta bądź dotknięta. W pierwszym przypadku wzmacniasz w sobie skłonność „brania do siebie”, a w drugim – denerwujesz się, reagujesz defensywnie, co często jest źródłem konfliktów. Sama nakręcasz spiralę stresu.

Przestrzegając drugiej umowy zyskasz nieopisaną wolność. Będziesz mogła iść przez świat z szeroko otwartym sercem i żadne słowa czy działania nie będą w stanie Cię zranić. Wystarczy stale pamiętać, że każdy ma swój własny świat i nie brać nic do siebie.


Nie zakładaj nic z góry

Przyjmuj wszystko takim, jakie jest – pozbądź się filtrów nieświadomych przekonań, znajdź odwagę, by zadawać pytania i wyrażać to, czego naprawdę pragniesz. Porozumiewaj się z innymi tak jasno, jak tylko potrafisz. Jeśli robisz założenia, próbujesz „odgadywać” cudze intencje i myśli zamiast zadawać pytania i mówić wprost, tworzysz w ten sposób nieprzerwane pasmo nieporozumień, smutku i rozczarowań.

Zastanów się, czy naprawdę chcesz tak żyć?!

Zastosuj się tylko do tej jednej zasady: nie zakładaj nic z góry, a całkowicie odmienisz swoje życie.


Rób wszystko najlepiej jak potrafisz

Twoje najlepiej będzie stale ulegać zmianie. Jednak w każdych okolicznościach staraj się robić wszystko najlepiej jak potrafisz. Dzięki temu nie będziesz miała powodu do samooskarżeń i żalu, że mogłaś coś zrobić lepiej, a nie zrobiłaś.