piątek, 29 lutego 2008

Rozmowa Lisa z Księciem ...


-Żegnaj-powiedział.
-Żegnaj-powiedział Lis.-Oto mój sekret. Jedynie sercem można wszystko jasno poznać. To co najważniejsze skrywa się przed wzrokiem.
-To co najważniejsze skrywa się przed wzrokiem-powtórzył Mały Książę z zamiarem zapamiętania.
-To czas, jaki poświęciłeś twojej Róży, czyni ją tak ważną.
-To czas, jaki poświęciłem mojej Róży-powtórzył Mały Książę z zamiarem zapamiętania.
-Ludzie zapomnieli o tej prawdzie-rzekł Lis.-Ale ty tego nie rób. Już zawsze będziesz odpowiedzialny za to, co oswoiłeś. Jesteś odpowiedzialny za swoją Różę.
-Jestem odpowiedzialny za moją Różę-powtórzył Mały Książę z zamiarem zapamiętania.

Mały Książe
Antoine de Saint-Exupéry

Czy to nie  zaskakujące , jak bardzo przywiązujemy się do tych , którzy nas oswoili ... ?!

...


Czasem słowa to zbyt wiele ...
Życie jak bluszcz ...
Poplątane ...

czwartek, 28 lutego 2008

Rozmowy nocą ...


Gapi się na mnie wielkimi oczami zdziwiony że nie tylko on ma dziś je szeroko otwarte ...
Lubię kiedy tak mi się przygląda ...
Wiem że nie jestem sama ...
W tej ciemności jest nas dwoje ...
On zna mnie ...
Ja znam jego ...

Ten blask ...

I nasze rozmowy nocą ...

wtorek, 26 lutego 2008

Tam gdzie serce Twoje ...


Są na świcie miejsca inne od wszystkich ...
Takie gdzie za każdym drzewem , każdym zakrętem zostawiliśmy skrawki duszy ...
To moje własne Wichrowe Wzgórza ...
Moje serce w tym pniu , w jego zapachu w powiewie wiatru , w szumie liści ...
Moje miejsce na ziemi ...
Wracam tam we śnie , na jawie , nocą i dniem ...
Wracam bo nigdzie indziej nie zostawiłam tyle samej siebie ...
Magiczne miejsce , pełne legend i minionych wieków ...
Mogę godzinami wpatrywać się w toń jeziora z omszałego wzniesienia , siedząc na pniu w którym znam każdy sęk ...
Mogę słuchać jak gra las i zsynchronizować bicie własnego serca z jego tętnem ...
Tylko tam jestem sobą do końca ...
Tylko tam żyję ...


Otomino..............................................




Przychodzimy z gwiazd ...


Panna z typowo dla ziemskich znaków uporem, trzyma się swoich poglądów i nie łatwo ją przekonać do ich zmiany. Ma skłonność do dzielenia " włosa na czworo", czyli zbytniej drobiazgowości, wzbudzania obaw i szukania problemów tam gdzie ich nie ma. Często się denerwuje przebiegiem sytuacji i spraw, nawet wtedy gdy wie że nie ma takiej potrzeby. Mówi się o niej że jest malkontentem. Znana jest ze swojego nadmiernie krytycznego podejścia, praktycznie do wszystkiego, także do siebie samej. Trudno jej przychodzi przebaczenie i zapomnienie doznanej urazy. Jest bardzo ostrożna w kontaktach z innymi ludźmi, trzymając się na dystans, stwarza wrażenie zimnej i niedostępnej. Naprawdę boi się zranienia i jest bardzo wrażliwa na swoim punkcie, niechętnie znosi uwagi i krytykę. Z biegiem wieku robi się złośliwa, uszczypliwa i zazdrosna. Ma skłonność do romansów, oraz charakter pełen sprzeczności , należy do " najdziwniejszych znaków zodiaku".

Zdecydowano za mnie w dniu narodzin ...

poniedziałek, 25 lutego 2008

" Nie mogę żyć bez mojego życia ... "


"Katarzyno Earnshaw, obyś nie zaznała spokoju, tak długo, jak ja żyję. (…)
 Pozostań przy mnie na zawsze
 - przybierz, jaką chcesz, postać
 - doprowadź mnie do obłędu,
 tylko nie zostawiaj mnie samego w tej otchłani,
 gdzie nie mogę cię znaleźć!
 Nie mogę żyć bez mojego życia.
 Nie mogę żyć bez mojej duszy!"

Przekląłeś Ją Heathcliffie ...
Z miłości , bezsilności i strachu ...
Wiesz że Ona zrobiła by to samo ...
 
Nie mogę żyć bez mojego życia ...
Nie mogę żyć bez mojej duszy !
Dla czego jestem tak bardzo do Was podobna ?

"...ja i Heathcliff to jedno"



Byłam jak Cathy ...
Czułam jak Ona ...
Kochałam jak Ona ...
Moje życie jak powieść ...
Pełne namiętności i niespełnienia ...
Ogień który trawi duszę od środka ...
Miłość szalona, bez barier, poza śmierć, poza odkupienie, poza zrozumienie, poza kres ...