
Szczęśliwego Nowego 2010 Roku Kochani !
Jestem szczęśliwa.
Podobno szczęście to stan Duszy...
Moja Dusza ma się dobrze, ma kogo kochać i jest kochana, ma się gdzie podziać, ma strawę tę duchową i tę troszkę mniej ;)
Moja Dusza nie posiada pieniędzy, nie jeżdzi limuzyną i nie nosi norek.
Ona bogaci się pięknymi widokami, dotykiem ciepłych dłoni, dobrym słowem...
Miłością.
Oby Wątpliwość nigdy nie przeszła w Apatię i nie wpadła w Euforię
Oby Pożądanie i Pasja nie zaraziły się od Znudzenia
Oby Egoizm nie poczuł się związany z Dumą
Oby Szaleństwo nie zaraziło się Intrygą
Oby Prawda nie zgubiła Cierpliwości
Tchórzostwo niech nie poczuje Triumfu
Wspaniałomyślność niech posiądzie Niesmiałości, i nie obrośnie Zarozumialstwem
Niech Zmysłowość nie zapatrzy sie w Piękno, bo zgubi na tej drodze Wolność
Niech Wiara patrzy na Strach z Ciekawością i szuka Pewności
A Kłamstwo niech nigdy nie rzuca cienia na Miłość
"Dzika Kobieta biegnie przed siebie z zamkniętymi oczami, zdana wyłącznie na wewnętrzne zmysły. Jej stopy ledwie dotykają ziemi. Jest wolna. Lekka jak wiatr. Jej włosy tworzą za nią rozwiany płaszcz, swoisty ster, który kieruje jej ciałem wciąż naprzód i naprzód. Dzika Kobieta nigdy nie wstrzymuje biegu, nawet, gdy dręczy ją pragnienie lub błagalne śpiewy mijanych po drodze mężczyzn. Dzika Kobieta ślepa jest na sztuczny świat. Nigdy nie rezygnuje z marzeń, gotowa dla nich żyć. Zawsze biegnie tylko przed siebie, lekko dotykając ziemi koniuszkami palców.
Dzika natura kobiety, choć najlepiej czuje się wśród wilków, od wieków wciskana była w twarde tryby cywilizacji, ociosywana z głębokich pragnień, przerabiana siłą na miłą dziewczynkę, która boi się podnieść wzrok, odezwać, gdy nie pytają, potrafi co najwyżej zemdleć na widok myszki i z piskiem uciec od zranionej sarny.
La Loba, czyli kobieta-wilk, jest inna. Podąża z podniesioną głową. Nigdy nie odwraca wzroku. Potrafi patrzeć na krew, zbierać kości, przeciwstawiać się przemocy. Myśleć i mówić głośno o swoich uczuciach, odkryciach, pomysłach. Choć żyje w każdej kobiecie, to bywa przygnieciona ciężarem domowych obowiązków, pokorą i brakiem odwagi. Odkrycie jej w sobie i wydobycie na zewnątrz sprawi, że będzie możliwy radosny bieg po łące, naga kąpiel w środku nocy, podejmowanie własnych decyzji i miłość unicestwiająca mówienie, że "tak nie wypada"
Integracja psychiki z duszą Dzikiej Kobiety pomoże w odzyskaniu wolności i zdolności mówienia we własnym imieniu, pozwoli stać się dumną, piękną i pewną samej siebie, kobietą wolną od ograniczeń tzw. oczekiwań społecznych; kobietą, która nigdy nie znudzi się mężczyźnie, który pokocha jej prawdziwą naturę, bo będzie mógł w niej widzieć dziką przyrodę i głęboką kobiecość. Mimo, że z czasem będzie upodabniała się do starej wilczycy.Oto, co daje nam dzika natura ; zdolność jasnego, skupionego patrzenia na to, co jest przed nami, smakowanie tego wszystkimi zmysłami. Do spójnej, skupionej wizji potrzeba wszystkich zmysłów, łącznie z intuicją. Ale nad w pełni świadomym istnieniem zgodnie z kobiecą naturą trzeba popracować, wsłuchując się w głos Tej, Która Wie (La Que Sabe).
La Loba zwycięża, gdy kobiecie uda się ją dogonić z zamkniętymi oczami."
fragment książki Clarissa Pinkola Estes - "Biegnąca z wilkami".